Biuletyn IPN (86) 3 2008, 24.Biuletyn IPN

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
N R 3 ( 8 6 )
m a r z e c
2 0 0 8
Bezpłatny dodatek: ilm DVD
Bezpieka. Pretorianie komunizmu
B i u l e t y n
instytutu pamięci narodowej
instytutu pamięci narodowej
Marzec '68
numer indeksu 374431
nakład 15000 egz.
Ryszard Gontarz – ubek i dziennikarz
Zagadka TW „Leopold”
Polska po śmierci Stalina
cena 7 zł
(w tym 0% VAT)
B i u l e t y n
oddZiaŁy ipn
adresy i teleFony
BIAŁYSTOK
ul. Wars­tat­wa 1a, 15-637 Białystok
tel. (0-85) 664 57 03
GDAŃSK
ul. Witomińska 19, 81-311 Gdynia
tel. (0-58) 660 67 00
fax (0-58) 660 67 01
KATOWICE
ul. Kilińskiego 9, 40-061 Katowice
tel. (0-32) 609 98 40
KRAKÓW
ul. Reformacka 3, 31-012 Kraków
tel. (0-12) 421 11 00
LUBLIN
ul. Szewska 2, 20-086 Lublin
tel. (0-81) 536 34 01
ŁÓDŹ
ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 Łódź
tel. (0-42) 616 27 45
POZNAŃ
ul. Rolna 45a, 61-487 Poznań
tel. (0-61) 835 69 00
RZESZÓW
ul. Słowackiego 18, 35-060 Rzeszów
tel. (0-17) 860 60 18
SZCZECIN
ul. K. Janickiego 30, 71-270 Szczecin
tel. (0-91) 484 98 00
WARSZAWA
pl. Krasińskich 2/4/6, 00-207 Warszawa
tel. (0-22) 530 86 25
WROCŁAW
ul. Sołtysowicka 21a, 51-168 Wrocław
tel. (0-71) 326 76 00
BIULETYN INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ
Kolegium: Jan Żaryn – przewodniczący,
Łukasz Kamiński, Kazimierz Krajewski, Filip Musiał,
Barbara Polak, Leszek Próchniak, Jan M. Ruman, Jacek Żurek
Redaguje zespół: Jan M. Ruman – redaktor naczelny (tel. 0-22 431-83-74), jan.ruman@ipn.gov.pl
Barbara Polak – zastępca redaktora naczelnego (tel. 0-22 431-83-75), barbara.polak@ipn.gov.pl
Jacek Żurek – sekretarz redakcji (tel. 0-22 431-83-55), jacek.zurek@ipn.gov.pl
Piotr Życieński – fotograf (tel. 0-22 431-83-95), piotr.zycienski@ipn.gov.pl
sekretariat – Maria Wiśniewska (tel. 0-22 431-83-47), maria.wisniewska@ipn.gov.pl
Projekt graiczny: Krzysztof Findziński; redakcja techniczna: Andrzej Broniak;
łamanie: Tomasz Ginter; korekta: Anna Kaniewska
Adres redakcji: ul. Hrubieszowska 6a, Warszawa
Adres do korespondencji: ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa
www.ipn.gov.pl
Druk: „2 K” s.c., ul. Płocka 35/43, 93-134 Łódź
oddZiaŁy ipn
adresy i teleFony
B I U L E T Y N
NR 3 (86)
MARZEC
2008
SPiS TREŚCi
n
ROZMOWY BIULETYNU
Pytania, które należy postawić
O Marcu ’68 z Andrzejem Chojnowskim i Pawłem Tomasikiem
rozmawia Barbara Polak............................................................................. 2
n
KOMENTARZE HISTORYCZNE
Jan.żaryn.–.Biskupi wobec „marcowej” młodzieży....................................... 15
Franciszek Dąbrowski – Ryszard Gontarz. Funkcjonariusz UB i SB,
dziennikarz pRL........................................................................................... 21
Bogusław Kleszczyński – Marzec 1968 w województwie rzeszowskim.......... 26
Arkadiusz Małyszka – Marzec ’68 na poznańskiej prowincji........................... 33
Urszula Gierasimiuk – Marzec ’68 w Białymstoku............................................. 36
Andrzej Czyżewski – Proces „marcowych wichrzycieli” w Łodzi.................... 41
Paweł Knap – Anatomia żalu. Szczecin po śmierci Stalina........................... 45
Emilia Świętochowska-Bobowik – „Cień padł na ziemię…”................................. 52
Kamil Rutecki – „… żałobę noszą na rękawach…”......................................... 57
Piotr Gontarczyk, Radosław Peterman – Zagadka Tw „leopold”......................... 59
Łukasz Kamiński – „Zwycięski luty”.................................................................... 68
n
dOKUMENTY
Wojciech Frazik – Dla uczczenia nieśmiertelnej pamięci… ........................... 74
Franciszek Dąbrowski – przed Marcem ................................................................ 77
Franciszek Dąbrowski – Nieoczekiwany koniec współpracy.............................. 84
n
WSpOMNIENIA
Antoni Zambrowski – Rozważania o czterdziestoleciu Marca ’68 ................... 88
n
ABC KOMUNIZMU W pOLSCE
Tadeusz Paweł Rutkowski – władze pRL i historycy
Okres gomułkowski (1956–1970) ......................................................... 97
n
kSiążki
......................................................................................................... 104
n
RECENZjE
...................................................................................................... 105
n
WYdARZENIA
............................................................................................... 112
iNSTyTuTu PAMięCi NARODOwEj
pYTANIA, KTÓRE
NAlEży POSTAwiĆ
O MARCU ’68 Z ANDRZEjEM ChOjNOwSkiM i PAwŁEM TOMASikiEM
ROZMAWIA BARBARA pOLAK
B.P..– Czy po czterdziestu latach, które upłynęły od polskiego Marca – po opubliko-
waniu wielu wspomnień, artykułów naukowych, publicystycznych i monograii – da
się o nim powiedzieć coś nowego? A może temat jest już zamknięty?
P.T..–.Po latach narzekań na trudności w dotarciu do źródeł historycy mają
wreszcie swobodny dostęp do dokumentów. Dysponujemy fundamentalną
monograią prof. Jerzego Eislera. W wyniku badań z ostatnich lat znamy
podstawowe fakty dotyczące Marca ’68 w głównych ośrodkach akade-
mickich, ale powstała tylko jedna solidna monograia regionalna prof.
Włodzimierza Sulei. Przed trzema laty ukazał się duży zbiór dokumentów
dotyczący Marca ’68 w Krakowie przygotowany przez dr. Juliana Kwieka. Nadszedł czas
na następne monograie regionalne i regionalne zbiory dokumentów. Przy tej okazji warto
penetrować zbiory pozostawione przez organy władzy, PZPR, ZMS, archiwa uczelniane
i zasób poszczególnych Oddziałowych Biur Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN.
Interesujące byłoby też zbadanie, jak Marzec wyglądał na prowincji, w Polsce powiatowej,
jakie były jego echa na wsi.
B.P. – Jaki jest obraz polskiej prowincji wiosną 1968 r.?
P.T..–.Widoczna jest reakcja na kryzys polityczny. Był on odbierany inaczej niż w Warszawie.
Przede wszystkim da się zaobserwować przesunięcie reakcji w czasie. Obok wiadomości
zbliżonych do faktycznego przebiegu zdarzeń w Warszawie pojawiały się fantastyczne plot-
ki i pogłoski. Były oczywiście głosy i deklaracje solidarności ze studentami i takie, które
można ująć lapidarnie – „precz z Gomułką”. Wiele osób wyrażało opinię, że jego dni są
policzone, że jeśli nie odejdzie teraz, to na pewno na zbliżającym się zjeździe partii. Wy-
czuwało się powszechną dezaprobatę dla kierownictwa PZPR i państwa komunistycznego.
Znamienna była krytyka Związku Sowieckiego związana z pogłoską o zdjęciu ze sceny
Dziadów
wskutek interwencji sowieckiego ambasadora. W ramach tej krytyki pojawia się
nawiązanie do historii (Katyń, agresja w 1939 r.), do powojennego uzależnienia gospo-
darczego i politycznego. Potępiano też działania MO i ORMO i wielokrotnie powtarzano
hasło „prasa kłamie”. Ale można zauważyć i releksy oicjalnej propagandy, między innymi
uwagi o „syjonistach”, przy czym – jak raportował jeden z funkcjonariuszy – „raczej nie
używano słowa syjoniści, a żydzi”; głosy potępiające studentów, wskazujące na to, że za
dobrze się im powodzi. Krytykuje się młodzież za brak dyscypliny. Spotkałem poglądy, że
zamęt wziął się z tego, iż młodzież tylko siedzi w klubokawiarniach i słucha bigbitu. Wiemy,
że do ostrych starć z milicją doszło na przykład w Legnicy i Radomiu. Warto przytoczyć
ocenę kierownictwa MSW z 17 marca 1968 r. Uznano, że w wydarzeniach i zajściach wy-
stąpiła nowa faza. „Incydenty i wystąpienia” przesuwały się z ośrodków wojewódzkich do
miast powiatowych. „W terenie” brakowało milicji. Do patroli i ochrony obiektów włączano
wojsko. W województwie koszalińskim komendant wojewódzki MO polecił przygotować
się do tworzenia grup uderzeniowych z członków ORMO i aktywu PZPR. W kraju panował
kryzys polityczny i stan niepokoju społecznego ogarnął również prowincję, na przykład
w kwietniu w rejonach przygranicznych Białostocczyzny odbyły się spotkania mieszkańców
poszczególnych gromad z oicerami wojska. Tematem była aktualna sytuacja polityczna
w kraju i na świecie. Władza zdawała sobie sprawę, że wojsko cieszy się większym auto-
rytetem niż partia, i stąd te spotkania. Meldunki z nich to ciekawa lektura. Ludzie mówili
o wszystkich kłopotach życia codziennego, o trudnościach w zaopatrzeniu w węgiel, braku
maszyn rolniczych, nawozów sztucznych, budowie szkół i dróg, ale także pytali m.in., dla-
czego milczy się w sprawie Katynia, dlaczego o żydach syjonistach nie mówiono wcześniej,
jakie są przyczyny późnego informowania o zajściach marcowych itd.
A.C..– Dorobek historiograii odnoszącej się do Marca jest bardzo
duży. Problem polega na tym, że wciąż badana jest głównie jedna
płaszczyzna, płaszczyzna tzw. wydarzeń, ich przebieg – czy to w ośrod-
kach akademickich, czy na prowincji. Te badania mają na pewno
o tyle przyszłość, że nie zapoznano się dotąd z całą dokumentacją,
która istnieje. Tu warto poczynić uwagę, że obraz sytuacji w trak-
cie wydarzeń marcowych rekonstruowany bywa głównie na podsta-
wie dokumentów wytworzonych przez władzę. Szeregowi pracownicy SB, aktywiści partyjni
i inni przedstawiciele aparatu raportowali swoje wrażenia przełożonym, ci zaś przekazywali
to dalej, a na szczeblu województw i centrali sporządzano jakieś analizy i zbiorcze zesta-
wienia. W tych materiałach jest sporo „chciejstwa”, bo ludzie, którzy je przygotowywali,
pokazywali tę stronę rzeczywistości, którą chcieli pokazać. To jest dość istotna mielizna, na
którą można wpaść. Niektórzy historycy zdają sobie z tego sprawę, inni nie.
Wracając do pierwszego pytania, myślę, że o Marcu więcej nie wiemy, niż wiemy. Marzec
był zjawiskiem wielopłaszczyznowym…
B.P. – I wielomiesięcznym…
A.C..– Była to więc wieloaspektowa walka „na górze”, niepokoje w środowiskach aka-
demickich, ostre spory w świecie kultury oraz wielki wstrząs społeczny. Marzec zaczął się
wśród elit, na ten temat rozpoczęto badania, ale nawet tutaj podstawowe pytania pozo-
stają bez odpowiedzi. Pamiętam trochę tamten czas i nastroje. Teoria prowokacji pojawiła
się od razu, w dniach wydarzeń. Ta kwestia nadal jest otwarta. Wystarczy przypomnieć
problem – czy wejście milicji i ORMO na teren uniwersytetu było krokiem przemyślanym,
czy też aktem bezmyślności? Jeśli było posunięciem świadomym, to jaka kalkulacja za nim
się kryła? Nikt do tej pory nie był w stanie oświetlić w pełni tej kwestii. Czy chodziło o to,
żeby wywołać zawieruchę, czy przeciwnie – żeby stłumić w zarodku protest? Jeśli stłumić, to
po co wysłano siły porządkowe wówczas, gdy studenci po wiecu już się rozchodzili? I kim
byli ludzie, którzy podjęli taką decyzję? Takich elementarnych pytań jest sporo. Grono hi-
storyków, którzy zajmują się tym tematem, przedstawia się skromnie. Można jednak mieć
nadzieję, że intensywne badania ogromnego materiału, który znajduje się nie tylko w IPN,
ale także w Archiwum Akt Nowych i wielu innych, przyniosą odpowiedzi na przynajmniej
niektóre z przedstawionych tu pytań. Niemniej zachowane źródła zapewne nie pozwo-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • braseria.xlx.pl
  •