Berent Wacław Nurt, Lektury, modernizm

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Wac�aw BerentNurtz: Uwory wybraneOpowie�ci biograficzneWydawnictwo LiterazckieKrak�w 1991WST�P (1)Ka�dy z jego utwor�w by� wydarzeniem literackim, ka�dy wywo�ywa� burzliwe dyskusje, powodowa� zaciek�e ataki lub nami�tn� obron�. Ka�dy te� reformowa� dotychczasowy model polskiej powie�ci, by� wyzwaniem rzuconym artystycznym i intelektualnym polemikom schy�ku pozytywizmu, modernizmu i Drugiej Rzeczypospolitej.Autora tych utwor�w szybko uznano za klasyka, za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej literatury. Pisano o nim cz�sto. Wymieniano jego nazwisko obok Orzeszkowej, Prusa, Reymonta, Wyspia�skiego czy �eromskiego. I chocia� wielu czytelnik�w szokowa�y stylistyczne eksperymenty w jego narracjach, zgadzano si�, �e ka�da jego powie�� jest literackim fenomenem, �e rozbija standardy powie�ciowej poetyki i semantyki, �e zawiera najwa�niejsze w�tki estetyczne i tematyczne prze�omu XIX i XX wieku.Mowa o Wac�awie Berencie. Urodzi� si� w Warszawie w roku 1873 i tu zmar� w listopadzie 1940 r.1 Dla wsp�czesnych by� modernistycznym pi�knoduchem,Wst�p ten jest rozszerzon� i zmienion� wersj� eseju, kt�ry pt. Jaki elegancki nieboszczyk ukaza� si� w �Tw�rczo�ci" 1983, nr 12.1 W biografii Berenta wi�cej jest luk i zdarze� niewiadomych ni� fakt�w w pe�ni znanych i udokumentowanych. Jest to skutek ostatniej, przed�miertnej decyzji pisarza: zniszczy� on wtedy wszystkie notatki, r�kopisy i materia�y biograficzne. Post�pi� wi�c tak, jak napisa� Gustaw Flaubert w li�cie do Ernesta Feydeau: �My�l� [...], �e pisarz powinien zostawi� po sobie tylko swe dzie�a. Jego �ycie nie ma wielkiego znaczenia. Precz z �achmanami [...]" (21 sierpnia 1859).Co o biografii Berenta wiadomo? Urodzi� si� 28 IX 1873, zmar� prawdopodobnie 20 XI 1940. W latach 1873�1894 ucz�szcza� najpierw do gimnazjum rosyjskiego, potem do polskiego w Warszawie, a nast�pnie studiowa� w Krakowie, Zurychu i w Monachium. 22 IV 1895 obroni� prucc doktorsk� '/� dziedziny ichtiologii pt. Zwr Kenntnis des Parahlattes und Keimbldtlerdiffercnxiru>iK im lii der Knm-henfische. Praca ta ukaza�a si� w Jenie w r. 1896. W Zurychu Bercnt poznnl wiciu wybitnych dzia�aczy polityc/.nych, m.in.Juliana Marchlewskiego, Ignacego Daszy�skicgo, Hdwardii AhunPi�sudskiego, Romana Dmowskicgo i R�� I ,uksrinlmt|< W "�'w�wc/as francuski, rosyjski, niemiecki i wioski, |obronie doktoratu mieszka) kolejno w Wnrs/;miw Kr;�kowir i w Hti/ylci. Nu Htu�c zamicn/kul II'bez /.imc/.cnia. Tak wic.c po Hcrcncic /om.pi�ur/ii >lnla nic, jego tworczoik' Dane M< i�. (iabridu Narutowicza, J�/efa w zwird/.il Piiry� i Berlin (/na) 40 l �adny �redniowiecznej). Po Monachium, a od r. 1901 tak�e 10 Inne fakty /. �ycia Bercniu s� mli leilyn� znan� nam biografi� �lyOnw Studencki w kni�/cc pt.odludkiem i gabinetowym erudyt�. Trzyma� si� z dala od literackich i politycznych spor�w prasowych, nie bra� udzia�u ani w grupowych manifestacjach, ani w artystycznych skandalach. Nie gra� po pijanemu Chopina, jak Stanis�aw Przybyszewski, i nie nosi� buta w butonierce, jak Bruno Jasie�ski. Gdy ju� le�a� w trumnie, siostra w�a�ciciela domu, w kt�rym umar�, wpi�a mu w klap� fraka bia�� chryzantem� i powiedzia�a: �Jaki elegancki nieboszczyk!"PRACA, OSOBA, SZTUKADebiutowa� � maj�c 22 lata � powie�ci� Fachowiec (1895), kt�ra do dzi� jest niew�tpliwie jednym z naj �wietniej szych debiut�w ksi��kowych w dziejach polskiej prozy2. W swym pierwszym utworze pokaza� pokraczno�� realizacji pozytywistycznego idea�u pracy jako warto�ci bezwzgl�dnej. Pyta�: w jaki spos�b warto�ci i idea�y mog� ulec degeneracji, w jaki spos�b mi�dzy ide� a jej realizacj� powstaje sprzeczno��, a warto�ci staj� si� swym w�asnym zaprzeczeniem.Bohater utworu (Kazimierz Zaliwski, kt�rego pierwowzoru dopatrywano si� w Julianie Marchlewskim) opowiada o kolejach swego �ycia. Zaczyna od opowie�ci o fascynacji ideologi� pracy, kt�ra ludziom obiecywa�a powszechn� r�wno�� i sprawiedliwo��. Wkr�tce jednak spostrzega, �e idea pracowania sprowadzona tylko do kultu si�y fizycznej, zwi�kszania produkcji materialnej i podnoszenia wydajno�ci zamienia cz�owieka w zwierz� robocze i nie ma nic wsp�lnego z prac� jako czynnikiem duchowej samorealizacji.Narracja w pierwszej osobie umo�liwi�a Berentowi nadanie powie�ci charakteru osobistego, biograficznego do�wiadczenia jednostki, opowiedzianego jej w�asnym j�zykiem. Odt�d Berent w swej tw�rczo�ci zawsze b�dzie broni� racji jednostki przeciw doktrynom. B�dzie wskazywa� na zagro�enia, jakie powstaj� dla osoby i wsp�lnoty z ideologii nie zakorzenionych w kulturze, a W pojedynczych biografiach zobaczy problemy ca�ego spo�ecze�stwa.O ile Fachowiec przyni�s� pisarzowi uznanie krytyki i czytelnik�w w kraju, to Pr�chno (1901 � wydanie ksi��kowe: 1903) przysporzy�o mu ju� mi�dzynarodowej s�awy3.Pr�chno to opowie�� o modernistycznych artystach-dekadentach � tak jak �wczesne utwory Huysmansa, Wilde'a, d'Annunzia czy Tomasza Manna. W losach bohater�w tej ksi��ki (m.in. aktora, dziennikarza i pisarza) Berent przedstawi� dylematy modernistycznej �wiadomo�ci: pytania o funkcj� sztuki w spo�ecze�stwie, o sens jednostkowej tw�rczo�ci w kulturze, o konflikt mi�dzy tw�rczo�ci� a �yciem' 1'is/i; tu jedynie o debiucie ksi��kowym. Faktycznie Berent debiutowa� pod pseudonimem Wl, Kawie/ opowiadaniem pt. Nauczyciel w pi�mie �Ateneum" (1894). W tym samym roku Berent, tak/c pod pseudonimem, opublikowa� jeszcze szkic pt. Przy niedzieli (w pi�mie �Gazeta Polska"), {''achmoiec by� pocz�tkowo tak�e drukowany w �Gazecie Polskiej" (1894-1895), a dopiero p�niej w wydaniu ksi��kowym. Ponadto w roku 1896 opublikowa� Berent opowiadanie W puszczy (w pi�mie �Biblioteka Warszawska", t. XXIV) oraz trzy prace przyrodoznawcze w pi�mie �Wszech�wiat": Jeszcze o domniemanym praloplaide cz�owieka (1896), Nowe badania nad zap�odnieniem i rozwojem jaja zwierz�cego (1896) ora/ (.V<|tfi piakino (1901). �adne z opowiada� Berenta nie by�o p�niej przedrukowane w wydaniu ksi��kowym. Wit/.yHtkic uku�� si� w tomie l'ism rozproszonych Wac�awa Berenta przygotowanym pr/ez Rys/arda Nycza i ni/ej podpisanego.1 PrAdmo drukowano w r. 1901 w pi�mie �Chimera". PrAchno mia�o kilka przek�ad�w. W je�yku roiyjtkim uka/.alo si� dwukrotnie � w Petersburgu pt. Hlesliatcczain pyl ora/, w Moskwie pt. (.inijennijt (�Nowyj put'" IWM, tu 7-9, II). W roku IW7 ukaza�o nic w Moskwie wydanie ksi��kowe pt. (iniluszki, 1'rzrH.nl niemiecki pt l''ilelfJule uka/.al nic w Berlinie w r. I9OK w wydawnictwie Gustawa l'i�ctirrii. 1*0 i opublikowano l*r�thno w r. 1920, i po >ydow�ku w r. 1929 OMumic polikic wydanie krv > pr/' .MI! |erzv l'u�/ek (Wroc�aw W70), Ml<xlopol�klej iworccoM Itrrrnia liczne utudla p>i l:nym. Przede wszystkim jednak � ustami bohater�w swej powie�ci � wypo-a� podstawowe pytanie epoki: po co istnieje sztuka, skoro interesuje tylko nych, i jaki jest spo�eczny sens kultury duchowej, je�li mo�na bez niej azi� sobie codzienne �ycie ludzkich zbiorowo�ci?Dczekiwano od Berenta jednoznacznej oceny zjawiska dekadentyzmu, tym-i autor spraw� t� zostawi� czytelnikom. Za swoje zadanie uzna� natomiast mi�, �e kwestia spo�ecznej funkcji sztuki i roli artysty w spo�ecze�stwie by�a ycznym problemem generacji modernist�w. Pokaza� wi�c w Pr�chnie �rodowis-. dekadent�w nie jako zbi�r okaz�w z ogrodu zoologicznego (a tak widzi ich do 'iclu publicyst�w), lecz jako ludzi nadwra�liwych, prze�ywaj�cych w najwy�-nasileniu emocjonalnym i moralnym za�amywanie si� norm, warto�ci i dog-r. W ich jednostkowych biografiach i problemach �wiatopogl�dowych do-a� ponadindywidualny problem tworzenia i przekazywania warto�ci w kulturze. :ia� bohaterowie Pr�chna miotaj� si� mi�dzy kabotynizmem postaw a bezwyj�-�ci� program�w estetyczno-egzystencjalnych, Berent w ich duchowym wysi�ku :cg� wielk� warto�� spo�ecznej wra�liwo�ci � �p�odn� mierzw�", na kt�rej an� arcydzie�a sztuki nast�pnych pokole�4.Rewelacyjno�� Pr�chna polega�a nie tylko na pokazaniu rozterek pokolenia rnist�w jako pyta� o tworzenie kultury i o spo�eczny sens sztuki � powie�� i ta by�a tak�e radykalnym przekszta�ceniem formy powie�ciowej. Autor Pr�chna usun�� bowiem z utworu te elementy, kt�re gwarantowa�y ardow� komunikacj� literack� na pocz�tku naszego wieku: odrzuci� wi�c wieczny typ narratora podpowiadaj�cego czytelnikom w�a�ciwe oceny powie�-:go �wiata, zwart� fabu�� zamieni� na lu�no powi�zane sceny, a dialogom nologom postaci nadal charakter autonomiczny.I zn�w, tak jak w Fachowcu, Berent przyj�� wewn�trzny punkt widzenia: terowie Pr�chna m�wi� o sobie swoim w�asnym j�zykiem, a zadaniem autora jest �pomoc" w wys�owieniu ich egzystencjalnych problem�w. �wiat w Pr�chnie Istawiany jest czytelnikowi zatem tak, jak postrzegaj� go pojedyncze postacie: wilach emocji, skupienia, w odr�bnych kategoriach filozoficznych, etycznych Mycznych. W ten spos�b sensy powie�ci sta�y si� wieloznaczne i symboliczne, a sama utworem-zagadk�.Kry�a si� w tym oryginalna filozofia pisarska, kt�ra odt�d pojawia� si� b�dzie w p�niejszych utworach Berenta: dylematy, konflikty i dramaty poszczeg�lnych winny by� przekazywane w �ywej, �gor�cej" mowie ich w�asnych wypowiedzi, razem: to w tych wewn�trznych rozterkach ludzi wyczulonych na konflikty swego .1 krystalizuj� si� kulturowe, ponadindywidualne problemy ca�ego spo�ecze�stwa. hno by�o nie tylko najwnikliwsz� literack� analiz� modernistycznego �wiatopo-u, by�o tak�e manifestem pisarskim Berenta: autor wykorzysta� w tej powie�ci ra�niejsze za�o�enia artystyczne impresjonizmu, naturalizmu i symbolizmu. Zre-icjonizowa� kszta�t fabularny i kompozycyjny powie�ci. Stworzy� utw�r, kt�ry do sw� nowoczesno�ci� konkuruje z naj ambitniejszymi osi�gni�ciami prozy �wiato-w XX wieku.Problematyk� Pr�chna podejmowa� jeszcze dwukrotnie: w Oziminie i w �ywych ieniach*. W obu jednak zupe�nie inaczej.4 Jest to cytat /. autokomcntarza Berenta do Pr�chna. Ten cenny dokument ukaza� nic jako List autora kno d� /cnona Przcsmyckicgo (ps. Miriam), redak... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • braseria.xlx.pl
  •