Bielski Marcin - Kronika Polska [ks. 6.], Historia

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->K R O N IK I P O L S K IE JMARCINA B I EL SKI EGOK S IĘ G A V I.INTERREGNUM.Po śmierci króla Zygmunta Augusta, Jagiełłowegoostatniego z mezczyńskiego rodzaju potomka, osierociałakorona polska w wielkiej trwodze była, jako ta, która sie­dząc w pośród nieprzyjaciół z każdej strony obawiała sięniebezpieczeństwa jakiego; lecz jej to pan bóg z osobli­wej łaski swej a nad mniemanie wszech ludzi dać raczył,że zewsząd miała rządny pokój, doma też jaką taką zgo­dę, za co samemu panu niechaj będzie cześć i chwaławieczna.Jako skoro się tedy śmierć królewska rozgłosiła pokoronie, panowie niektórzy w Małej Polsce do Krakowa(jako do miasta stołecznego) strzaskiem sio zjechali, w tym­że roku 1572. Sebestyan Mielecki kasztelan krakowski,Firlej z Dąbrowico wojewoda i starosta krakowski mar­szałek koronny, Piotr Zborowski ze Zborowa wojewodasendomierski, Kaspar Zebrzydowski z W ięcborka wojewo­da kaliski, Hieronim Ossoliński Toporowie sendomierski,Chrysztof Myszkowski rawski, Mikołaj Firlej wiślicki, Sta­nisław Szafraniec z Pieskowej skały biecki, Jan Tarłoz Szczekarzowic radomski, Jan z Sienna żarnowski, Mi­kołaj Ligięza z Bobrku zawichojski, Chrysztof Kom o­rowski z Żywca oświęcimski, kasztelani, także rycerstwabarzo wiele. Którzy zabiegając rostyrkom domowym przy-Biblioteka Polska. Kronika Marc. Bielskiego.1551224kładem przodków swych, konfederację na się przyjęliw Korczynie roku 14138 uczynioną, gdzie się przodkowienaszy sprzysięgli i pod wiarą i poczciwością swą obowią-zali, przeciwko każdemu takiemu na zniszczenie jego po­wstać, któryby, zwłaszcza pod takowym czasem, pokójpospolity targać śmiał, to jest, gdzieby się kto na kogorzucił abo w majętność cudzą tak duchownych jako iświeckich wjechał, a przeciwko każdemu takiemu powstaćjako nieprzyjacielowi ojczyzny. Potem miasto Kraków izamek krakowski, także granice od Śzlazka i od W ęgiertym sposobem opatrzyli. Naprzód Jan Taiło radomskii Mikołaj Ligięza zawichojski, kasztelani, podjęli się, nagranice od W ęgier stawić i wywieść na dzień 10. miesią­ca sierpnia czterysta jczJy i czterysta piechoty'. Takiżpoczet ludzi miał bydź na granicy od Szlązka, gdzie wy­wiódł Hieronim Ossoliński kasztelan sendomierski sto ko­ni, kasztelan żarnowski pięćdziesiąt koni, Andrzej Firlejstarosta sendomierski sto koni, Jan Płaza pięćdziesiąt ko­ni. Hetmani nad tymi ludźmi byli: Stanisław Szafranieokasztelan biccki i Stanisław Cikowski herbu lladwan pod­komorzy krakowski. Ku opatrzeniu zasio zamku krakow­skiego wojewoda krakowski miał przyjąć kosztem swympiechoty sześćset, a wielki rząńca miał opatrzyć zamekstrzelbą, prochy, kulami. A cokolwiek ci wszyscy na towydali, tedy im to wszystko miało bydż wrócono od r. p.,na co się panowie radni i rycerstwo wszystko podpisalii pieczęci swe przyłożyli.Panowie też wielkopolscy zjechali się do Łowicza doksiędza Jakuba Uchańskiego herbu liadwan arcybiskupagnieźnieńskiego, jako prymasa. Miedzy którymi ci byli:W ojciech Staroźrzebski biskup chełmski, Łukasz grabiaz Górki wojewoda poznański, Łaski Olbrycht wojewodasieradzki, Jan Sierakowski wojewoda łęczycki, Jan z Słu-1225żewa Sulimczyk wojewoda brzeski, Arnolf Uchański wo­jewoda płocki, Jan z Krotoszyna wojewoda włocławski,Stanisław W ysocki herbu Drya kasztelan łódzki, Stani­sław Kryski Prawdzie kasztelan racięski, także też i ry­cerstwa barzo wiele. Gdzie za spólną zgodą obrono ru­szeniem pospolitem uchwalili tym sposobem, aby każdowojewództwo tam sic stawiło, gdzie mu miejsce wojewodajego naznaczy, a wciągnieniu żeby żaden gwałtem żywno­ści nikomu nie brał, ale żeby ją płacił wedle ustawyw statucie opisanej; tamże to postanowili, aby żaden podtym czasem nieśmiał się z nikim gwałtem obchodzić animu nic nie brał, a jeśliby wziął, tedy nadalej za tydzieńpo obwołaniu postanowienia tego aby mu wszystko wró­cił. A jeśliby też już po śmierci królewskiej kto kogo raniłabo zabił, taki za membraną (kartą) ziemie oncj na przy­szły sejm walny, pod tytułem panów rad koronnych, miałbydź pozwan i szósty mu dzień od poczęcia sejmu miałbydż naznaczon, gdzie zaraz bez odwłok żadnych, gdybybył pokonan, miał bydż karan. A gdyby kto przeciwkotemu postanowieniu chciał co mówić, tedy nieiuaezej jednojako nieprzyjaciel ojczyzny miał bydź poczytan, przeciw­ko któremu wszyscy powinni powstać i onego zniszczyći na gardle karać. To też jeszcze na tym zjeździć po­stanowili, aby wszędzie grodzkie księgi były otworzono,żeby do nich zapisy na długi i kwity były przyjmowane,olcrom zapisów na wieczność; także wiele innych rzeczybarzo potrzebnych tam postanowili. A potem z tegożsejmu posiali posly swe do panów litewskich, dziękująoim, żo przez list swój dali im to znać, iż z nimi jakoz bracią pospołu do jednej kupy sio znaszać chcą i w spól-nej zgodzie i miłości o dobrem r. p. radzić i pana spoi­nie obierać. A iż to starodawny zwyczaj był, żo g lykról umarł, tedy się panowie radni zjeżdżać pospolicio do1226ks. arcybiskupa jako do prymasa zwykli, przetoby radzibyli widzieli, żeby się i oni tamżo byli zjechali, aby sięo sprawach rzeczypospolitej porozumieli. Przytem o tychrzeczach wszystkich im oznajmili, które na tym zjeździopostanowili, a o czasie i miejscu elekcyej od nich wie­dzieć chcieli. Do moskiewskiego im też posłać radziliimieniem ich i imieniem swem. Rozjechali sio ztamtąddnia 23. lipca.Tegoż czasu gwiazda nowa, nbo prawdziwej kometawłasny, okrągły, wkoło włosy mający, pokazał sio napółnocy w stolicy Kasiopy. Jasny był tak, że celował in­sze gwiazdy jasnością i same planety. Trwał na jednem -że miejscu przez dwa miesiąca. Oszukał niektóro astro­logi, którzy go zwali własną gwiazdą, ale gdy zgasł, ko­meta nic gwiazdą sie osądził. To niesłychana, że biegliw tej nauce najdowali go bydź wyżej, niż niektórzyplanctowie są.Potem zasię napierwszy zjazd był niektórych rad ko­ronnych w Knyszynie, na dzień 24. miesiąca sierpnia,gdzie ciało zmarłego króla leżało. Tamże też i posłowieod panów rad w. ks. litewskiego przyjechali, gdzie spoi­nie te wszystkie rzeczy niżej opisane i zgodnie miedzysobą namówili i postanowili. A naprzód elekcyę na dzień13. miesiąca października w polu, miedzy Lublinem awsią Bystrzycą w mili od Lublina, złożyli. Lecz sejmi­ków powiatowych żadnych uprzedzających to elekcyę ry­cerstwu nie złożyli, mieniąc, że ich prawo pospolite nie-opisało. Panowie litewscy ich nie opuścili i złożyli je ry-perstwu swemu na dzień 14. miesiąca września, A iżw Knyszynie, jako wszędzie natenczas w 1’ olsco, marlo(zaczem dworzan wielo od ciała królewskiego odjechało),przeto z ciałem królewskiem ztamtąd do Tykocina ruszyćeię rozkazali. Na królewnę też mając osobliwy wzgląd,1227zlecili to podskarbiemu, aby wychowanie na swój "stansłuszne miała; a wojewodę płockiego naznaczyli i z kli­kiem dworzan zmarłego króla, żeby dla większej uczci­wości przy dworze jej obecnie mieszkali. Dworowi teżwszystkiemu (który się ustawicznie zapłaty upominali tak,iż trudno było przed nimi do jakich spraw przystąpić)tamże zaraz płacili z tych skrzynek, które przy cielozmarłem naleźli; a to według rejestrów dworskich. Tym,co się nagrody za służby i utraty swe upominali, do po­grzebu odłożyli. Cokolwiek pieniędzy zbyło nad zapłatędworowi, te posłali na Podole żołnierzom, i służbę imdalszą przypowiedzieli dla bezpieczeństwa lepszego tychtam krajów. Posłowie cudzoziemscy, którzybykolwiek byliw koronie, aby wszyscy z korony wyjechali, żeby bezwszelakich praktyk pan byl obieran; dla czego i tam za­raz niektóre odprawili. D o poprawy praw tamże zaraz oso­by pewne naznaczyli, Hieronima Ossolińskiego sandomier­skiego, Mikołaja Firleja z Dąbrowice wiślickiego, JanaHerborta z Fulsztyna sanockiego, kasztclany, Pawła Osow­skiego herbu Gryf, Walentego Orzechowskiego, MaryanaPrzylęckiego herbu Srzeniawa; którzy spisawszy to mieliprzynieść na przyszłą elekcyę. D o cesarza też chrześci­jańskiego posłali, oznajmując mu o śmierci królewskieja wywodząc mu to, że przymierze, które jest miedzy te-mi państwy z obu stron zdawna ugruntowane, śmierciąkrólewską nie upadło, bo przedsię chocia króla niestało,tedy r. p. też wszystkie powinności nosi na sobie; za-czom cesarza w tern upewniali, żo z strony ich toż przy­mierze będzie w cale zachowane; tylko też on z stronyswej żeby je trzymał. D o moskiewskiego i carza prze.kopskiego dla zachowania pokoju i dla glejtów na posłyjeszcze przedtem gońcowie byli wyprawieni. Posła wo­jewody wołoskiego, który to ukazował, żo za swą namo- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • braseria.xlx.pl
  •