Biblijne sprawki,

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

              Ktoś, kto raz dotknął smaku miłości, już nigdy nie zazna spokoju. Dusza jego rozgorączkowana nie spocznie, póki głód jej nie zostanie zaspokojony. Mimo że dzisiejsze czasy nie sprzyjają rozwojowi tegóż afektu, nie oznacza to zatracenia tej znamienitej cząstki człowieczeństwa. Otoczona miłością rodziców, osierocona przedwcześnie Sara, w pojedynkę niosła swój krzyż codzienność. Spragnione afektu, który był dla niej solą ziemi, dziewczę nieustannie poszukiwało swojego wybranka.

              W dzień jeden z wielu, gdy Sara wracała z pracy, oddalonej od mieszkania jej o dziesięć przystanków, niespodziwanie tramwaj zatrzymał się. Do środka wszedł mężczyzna o nienachalnej urodzie - 'Czy ktoś z państwa ma epinefrynę?' krzyknął - cisza zapadła, Sara zadrżała i rzekła: 'Ja mam.', bowiem była pielęgniarką. Mężczyzna podszedł do niej i powiedział: 'Proszę udać się ze mną tam, gdzie leży nieprzytomny mężczyzna', a ona ułusznie poszła się za nim. Zaprowadził ją do chorego człowieka, a Sara podała mu zastrzyk, po kilku chwilach mężczyzna ocknął się. Jeśli wierzyć w krzewy gorejące, to utrata przytomności tego mężczyzny była jednym z nich. Wraz z odzyskaniem świadomości mężczyzny, Sara utraciła swoją. 'Nikt nie zna dnia ani godziny' - powiedziała jak zwykła była mówić, 'Gabriel' - odpowiedział mężczyzna. Od tamtej pory ona dla niego, a on dla niej alfą i omegą, bez siebie żyć nie mogą.

              Jako że pary mają swoje zwyczaje, też i oni mieli. Co dzień Gabriel przychodził po swą wybrankę do pracy, dbał o jej bezpieczeństwo niczym anioł stróż. Każdego dnia czekał na nią pod szpitalem, jesienią z parasolem, zimą z kubkiem ciepłej herbaty, a na wiosnę z polnymi kwiatami... Pewnego razu spóźnił się, coś go zatrzymało, nie zdążył na autobus, potem tramwaj - był poddenerwowany, pierwszy raz miał się spóźnić - a prawdziwy mężczyzna nie pozwala czekać kobiecie na siebie. Ona już wyszła zaniepokojona, przeczuwała. Oparta o szpitalne mury, czekała, aż on nadejdzie, gdy tylko wychylił się zza rogu - odetchnęła. Zaledwie parę metrów dzieliło stęsknionych kochanków. Oczekujący na zielone światło na przejści na pieszych, zdenerwowany Gabriel pomachał Sarze... Są chwile, gdy nawet człowiek tak szlachetny jak on, potrzebuje swojego stróża, lecz wtedy anioła jego nie było...

              W jednej chwili ziemia zadrżała, bowiem ona widziała jak szary samochód niczym błyskawica uderza w jej wybranka serca. Spośród szeregu sześciu pieszych, właśnie jej kochanek został wybrany na ofiarę. Jeszcze zanim pierwsze dźwięki wydane przez syreny ambulansu niczym trąby jerychońskie, doszły do uszu Sary, niewiasta zadrżała i zamieniła się w słup soli,  bowiem nieświadomie czuła, że hiobowe wieści nadejdą, a ich Eden zostanie na zawsze utracony.

 

imiona biblijne: Gabriel - anioł; Sara - kobieta prorokini.

pogrubione: związki frazeologiczne + frazy INACZEJ biblizmy

podkreślenie: liczby biblijne: 6               niedoskonałość, niepełność 2 Sm 21,20; Ap 13,18

                                                    10 zupełność w odniesieniu do spraw ziemskich               Ap 13,1

Stylizacja biblijna - symbole - kolor szary samochodu - koń śmierci  (Apokalipsa św. Jana)

                            wzmacnianie zaimkami, np.: ja mam
                            szyk przestawny, inwersja zdaniowa

                            przysłowia, anegdoty, liczbowe zagadki

             

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • braseria.xlx.pl
  •